Asteroid City – Nowy film Wesa Andersona

0

Twórczość Wesa Andersona, zwłaszcza ostatnio, stała się bardziej spektaklem niż kompletną historią, a Asteroid City to żartobliwa eksploracja tego, jak duży nacisk na styl może uchodzić Andersonowi. Ze śmiertelnie poważnymi dostawami na całej planszy, paletą, która przełącza się między żywymi pustynnymi odcieniami a surową czernią i bielą, oraz gospodarzem narrującym w ramach gry, Asteroid City jest przepracowanym i nadpisanym ćwiczeniem samouwielbienia kreatywnej kontroli. Podejrzewam, że będzie to film dzielący, nawet dla fanów reżysera.

Twórczość Wesa Andersona: Spektakl czy kompletna historia?

Historia filmu Asteroid City skupia się zarówno na fikcyjnej sztuce wewnątrz filmu, jej procesie powstawania od pisania do pierwszego przedstawienia, jak i na postaciach występujących w samej sztuce. Głównym bohaterem jest Augie Steenbeck, grany przez Jasona Schwartzmana, który jest fotografem wojennym i zmagającym się ze śmiercią żony. Podczas podróży na zjazd naukowy swojego syna Woodrowa (Jake Ryan), zatrzymuje się w Asteroid City. Gdy miasto staje się miejscem pierwszego kontaktu z kosmitami, rząd decyduje się zamknąć wszystkich mieszkańców i ich różnorodne osobowości. To spowodowuje mieszanie się tych postaci i sytuacji. Jednak stwierdzam, że „clash to przecenia” i jest to zjawisko, które może przynieść różne efekty.

Bohaterowie mieszają się przez dwie godziny w kontekście sztuki filmowej. Główny bohater, Steenbeck, angażuje się w romans z pierwszorzędną aktorką Midge Campbell (grana przez Scarlett Johannson), a ich dzieci również nawiązują przyjazne relacje. Film koncentruje się na studium postaci, gdzie pojawia się przynajmniej kilkanaście postaci, z każdą mającą swoje dziwactwa i nakładające się historie zarówno w produkcji, jak i wewnątrz samego filmu. W rezultacie, Asteroid City staje się połączeniem najlepszych sztuczek charakterystycznych dla stylu Wesa Andersona, które są zarówno oszukańcze, jak i zabawne do oglądania.

Asteroid City: Żartobliwa eksploracja stylu w reżyserii Andersona

Oglądając film, wydaje się on przyjemny i czarujący. Wiele pojedynczych scen jest zabawnych, a niektóre nawet wywołują głośne śmiechy. Jednak po dokładniejszym zastanowieniu i z większym dystansem, błysk produkcji Wesa Andersona zaczyna tracić swój urok i staje się mniej interesujący. W filmie jest tak wiele stylu, że może to przytłaczać. Podziwiam reżysera za to, że odważnie sięga po różne elementy i wykorzystuje swoją sławę oraz charakterystyczne cechy, aby stworzyć energetyczne dzieło sztuki. Jednak ta produkcja wydaje się mieć zbyt wiele elementów. Jest za dużo gwiazd, za dużo ról, za dużo wątków i, niestety, za dużo gadania. Jak można się spodziewać, pojawia się wiele monologów, niektóre udane, ale również wiele nietrafionych.

Lubię stylizowane filmy. Duchy Inisherin był ostatnim, jaki widziałem w kinach, ale takie filmy jak Men, Lighthouse, Lobster — we wszystkich tych filmach rytm i tempo gry wyraźnie pokazują, jak reżyser dokonywał konkretnych wyborów podczas produkcji. Asteroid City jest również stylizowane, ale w takim stopniu, że wydaje się przytłaczające i bez zakończenia, które sprawia, że wykonanie filmu staje się tym bardziej warte uwagi i analizy.

Wszystko jest dziwaczne, z przymrużeniem oka i przesiąknięte ironią. W filmie jest nawet moment, w którym Schwartzman opuszcza Asteroid City, aby porozmawiać z reżyserem, i jest to tak odrętwiająco absurdalne i oczywiste, że trudno traktować ten film poważnie. To jest tak nienaturalne, że przerwa Schwartzmana staje się przerwą publiczności. Jestem skłonny powiedzieć, że może po prostu tego nie rozumiem. Ale może po prostu mi się to nie podoba, rodzaj trzewnego skurczu jelit, który pojawia się, gdy widzę, jak metatekstowy zwrot scenariusza spada na twarz, odbierając wszystko inne, a nie dodając do narracji.

Listy obsady Andersona zawsze były pełne jego ulubionych aktorów, a w Asteroid City występuje kilku jego powtarzających się aktorów; wraz ze Schwartzmanem, Edem Nortonem, Tildą Swinton i Jeffem Goldblumem. Ale obsada jest tak ogromna, a tak wiele ról ma bardzo mało czasu na ekranie, że wydaje się, że to niekończąca się lista scen i mrugnięć do publiczności. poszczególnych scenach filmu występuje wiele momentów, w których obsada wspaniale się prezentuje, grając swoje role i dodając humoru do wyniosłych i skomplikowanych interakcji. Szkoda, że ci utalentowani aktorzy nie mają więcej czasu na rozwinięcie swoich postaci, pomimo tego, że w wykonaniu filmu jest wiele błyskotliwych momentów.

Czy fanom Andersona przypadnie do gustu Asteroid City?

Asteroid City daje wrażenie, jakby kręcono kilka różnych filmów jednocześnie, które konkurują o uwagę reżysera, Wesa Andersona. Te zróżnicowane i intrygujące małe historie mogłyby działać jako seria telewizyjna o ograniczonej liczbie odcinków, ale jako film wydaje się, że utknął w miejscu. Mimo że jest oszałamiająco jasny i zabawny do oglądania, końcowy rezultat może być rozczarowujący, gdy film nie osiąga satysfakcjonującego zakończenia i po prostu kręci się w kółko, jak ładny, ale bezcelowy mały derwisz.

Biorąc to wszystko pod uwagę, warto obejrzeć film. Asteroid City jest, jeśli nie niczym innym, śmiałym posunięciem doświadczonego reżysera, który dokładnie wie, co chce umieścić na ekranie, nawet jeśli wydaje się, że może nie wiedzieć dokładnie, co próbuje powiedzieć. W Asteroid City istnieją ukryte idee dotyczące sztuki, produkcji i natury artysty jako konstruktora rzeczywistości. To film przekonany o swojej ważności, ale bez umiejętności przekonania do tego widza. Podobnie jak w eksperymencie Woodrowa, który wyświetla miłosny list na księżycu, film wydaje się przedstawiać jako kolejną projekcję, celującą w gwiazdy i lądującą na pustyni jak skała.

Czy marzysz o niezwykłych filmowych podróżach, które przeniosą Cię w nieznane i wzbudzą najgłębsze emocje? Czy chcesz znaleźć idealny film, który spełni Twoje oczekiwania i zapewni Ci niezapomnianą rozrywkę? Jeśli tak, to Filmow.pl jest idealnym miejscem dla Ciebie!