
Wynajmowanie mieszkania to proces, przez który przechodzi większość młodych ludzi w Polsce. Kupno własnego lokum, nawet na kredyt, to przywilej dla nielicznych. Trzeba dobrze zarabiać, najlepiej posiadać kogoś do pary lub być w małżeństwie, wtedy mamy szansę na uzyskanie dobrej pożyczki.
Na szczęście osoby, które nie spełniają tych kryteriów, wcale nie są wyłączone spod możliwości wyfrunięcia do własnego gniazda. Wystarczy, że znajdą mieszkanie na wynajem, a ofert na tym rynku jest całe mnóstwo. Ostatnie zawiłości na rynku mieszkaniowym sprawiły, że ceny wynajmu dodatkowo spadły. Na stronie https://finanseweb.pl/ możemy zapoznać się ze szczegółami tych zawirowań. W każdym razie nic tylko się cieszyć – i wynajmować.
Czego nie możemy jako najemca?
Na początek przypomnienie definicji. czy kto jest wynajmującym, a kto najemcą. Ludzie często mylą te terminy, a z tych pomyłek wynikają czasami zabawne, a czasami bardzo poważne nieporozumienia. Otóż wynajmujący do osoba, która jest właścicielem mieszkania i wystawia je na wynajem. Najemca natomiast korzysta z takiej oferty i w zamian za odpowiednie wynagrodzenie, korzysta z mieszkania wynajmującego. Trzeba jednak pamiętać, że podczas tego procesu jesteśmy obwarowani różnymi ograniczeniami. Przede wszystkim nie możemy lokalu podnająć bez zgody właściciela, czyli np. użyczyć koledze dostępu do nieużywanego przez nas pokoju, w zamian za środki finansowe. Nie możemy także całkowicie przemeblować i zmienić wystroju mieszkania, wyrzucać mebli właściciela, ani czegokolwiek niszczyć.
Prawa najemcy – warto je znać
Przede wszystkim mamy prawo do prywatności. Wynajmujący – właściciel mieszkania – nie może do niego wchodzić kiedy chce, musi się najpierw z nami umówić. Mamy prawo częściowo zmienić wystrój pomieszczeń, jednak bez ingerencji w strukturę samego lokalu. Innymi słowy – wszystkie nasze zmiany muszą być łatwo odwracalne, jeżeli nie spodobają się właścicielowi, gdy się wyprowadzimy. Mamy prawo do dobrego stanu technicznego lokalu, a więc gdy np. zepsuje się piecyk grzejący ciepłą wodę, mamy możliwość wezwać serwisanta na własny rachunek. Właściciel nie może nam odmówić tej możliwości, skazując nas jednocześnie na konieczność mycia się w lodowatej wodzie. Nie można też zapomnieć o prawie do ubiegania się o obniżenie czynszu, a także prawie do okresu wypowiedzenia, w razie gdyby to właściciel chciał zakończyć z nami współpracę. Bez wyroku sądowego nie ma też możliwości wyeksmitowania nas.