Zawiłości podatkowe w branży transportowej. Jakie pułapki czekają na kierowców?

0

Świadczenie usług przewozowych, mimo dynamicznie zmieniających się warunków, zyskuje na popularności. Nic dziwnego – wysoka dostępność, atrakcyjne ceny i rozliczenia bezgotówkowe przekonują kolejnych klientów. Czy z punktu widzenia kierowców rozliczanie ich pracy wygląda równie prosto, bezpiecznie i atrakcyjnie? Sprawdzamy.

Wiele możliwości, jedno rozwiązanie

Praca w charakterze kuriera lub taksówkarza współpracującego z popularnymi aplikacjami przewozowymi to doskonały pomysł zarówno na dorobienie sobie w wolnym czasie, jak i pełnowymiarowy model prowadzenia biznesu. Usługi można świadczyć zarówno w ramach własnej działalności gospodarczej, jak i jako wolny strzelec. Jak przyznają sami kierowcy, największym wyzwaniem w tym zawodzie wcale nie jest szukanie kolejnych klientów i ich obsługa na najwyższym poziomie, ale sam proces rozliczania przejazdów.

Rozliczanie przejazdów realizowanych za pośrednictwem aplikacji jest skomplikowane z kilku powodów. Po pierwsze każdy kierowca sam decyduje, czy traktowany będzie jako samodzielny przedsiębiorca, płatnik VAT czy pracownik jakiejś korporacji. Po drugie, ewentualne zwolnienia z VAT uzależnione są od wielu czynników określanych w stosownych, często aktualizowanych przepisach prawa. Po trzecie, kierowcy realizujący usługi za pośrednictwem zagranicznych pośredników realizują tak naprawdę import usług, co jest interpretowane przez Urząd Skarbowy nieco inaczej niż prowadzenie standardowej działalności w Polsce. Naszym celem jest zapewnienie takiego rozwiązania informatycznego, które w intuicyjny, szybki i prosty sposób pomoże zapanować nad rozliczeniem przewozów w każdej możliwej konfiguracji – zapewnia Łukasz Witkowski, Co-founder Natviol, aplikacji rozliczeniowej dla kierowców i kurierów.

Prowadzenie rozliczenia przejazdów realizowanych w ramach kilku różnych aplikacji może być problematyczne, zwłaszcza na początku. Mnogość przepisów i ciągła ich aktualizacja spędza sen z powiek nie tylko przedsiębiorcom, ale także biurom rachunkowym. Dzięki nowoczesnym narzędziom informatycznym instalowanym w telefonach osobistych, jesteśmy w stanie stale trzymać rękę na pulsie, a wszelkie rozliczenia dokonywać zaledwie kilkoma kliknięciami.

Oręż w walce z biurokracją

Przewoźnik realizujący swoje usługi w ramach popularnych aplikacji, takich jak Uber, Bolt, czy FreeNow, nie nawiązuje stosunku pracy ze swoim pośrednikiem, mimo że wykonuje swoją działalność w celach zarobkowych cyklicznie czy dość regularnie. Już na starcie konieczne jest wypełnienie formularza CEIDG-1 i złożenie go osobiście lub online w stosownym urzędzie gminy. A to dopiero początek przygody z rozliczaniem przejazdów.

Kierowca nie musi być jednocześnie ekspertem od księgowości. Nasze narzędzie wspierające rozliczenia ze wszystkimi popularnymi aplikacjami, w ramach różnych umów określających ich wzajemną współpracę, opiera się na naszym wieloletnim doświadczeniu w branży transportowej i kurierskiej. Nie jesteśmy przy tym jedynie pośrednikiem między kierowcą a konkretną aplikacją. Jesteśmy partnerem, który wspiera swoich klientów na każdym etapie prowadzenia działalności. Przejmujemy na siebie wszelkie formalności, aby kierowcy mogli skupić się na tym, co najważniejsze: na bezpiecznym realizowaniu przewozów i zapewnieniu swoim klientom najwyższego komfortu jazdy – podkreśla Łukasz Witkowski z Natviol.

W praktyce, sposób rozliczania kierowcy zależy od wybranego przez niego modelu współpracy z danym pośrednikiem oraz jego statusu, jako przedsiębiorcy lub pracownika. Kierowca może posiadać własną działalność i być płatnikiem podatku VAT. Może także posiadać własną działalność, ale nie być płatnikiem VAT. Wreszcie może nie posiadać własnej działalności gospodarczej i być zatrudniony w innej firmie na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilno-prawnej, w ramach której może opłacać lub nie opłacać składki ZUS.

Niezależnie od wybranego wariantu współpracy z pośrednikiem, każde rozliczenie pracy kuriera lub kierowcy taxi składa się z kilku etapów. W pierwszej kolejności wyliczana jest wielkość przychodów z przejazdów oraz wielkość prowizji pobieranej przez pośrednika. Warto przy tym pamiętać, że każdy pośrednik nalicza prowizje na własnych zasadach – stałe lub zależne od różnych czynników np. liczby przejazdów. Ponadto wartość przejazdów obejmuje zarówno kwotę uzyskaną w ramach rzeczywistych przejazdów, jak i dodatkowych bonusów oferowanych przez pośrednika. Kolejnym krokiem jest wyliczenie realnych kosztów powstałych w danym okresie rozliczeniowym, zarówno tych w ramach ZUS, jak i np. kosztów paliwa, naprawy i eksploatacji pojazdu. Ostatnim krokiem jest obliczenie zwrotu podatku VAT, którego wielkość regulowana jest odpowiednimi przepisami podatkowymi.

Na co jeszcze warto uważać rozliczając swoje usługi przewozowe?

Choć kierowca realizujący przejazdy za pośrednictwem popularnych aplikacji to podatnik jak każdy inny, zasady jego rozliczania nadal są niejednoznaczne na gruncie polskich przepisów prawa. Bez stosownych uprawnień i zezwoleń, jego działalność może niebezpiecznie balansować na granicy prawa, co może z kolei wzbudzać zainteresowanie Urzędu Skarbowego lub Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Co więcej, usługi przewozu osób, co do zasady objęte są obowiązkiem ewidencjonowania przy użyciu kas fiskalnych – choćby w wersji wirtualnej. Tak więc ich brak również może skutkować przykrymi konsekwencjami.